...

  2 sty 2016 o 00:22

Nowy Rok. Myślę, co przyniesie. Ile dobra, ile zła. Ile ludzi podaruje, ile ludzi zabierze. Czego nauczy, co spowoduje. Myślę, ale wiem, że nic nie wymyślę. Stos moich pamiętników jest wystarczającym dowodem na to, że każdy rok przynosi mi inne prezenty. Często są to prezenty, których wcale nie chciałam otrzymać. Odejście ludzi, których potrzebowałam, z czym wcale nie poruszam teraz tematu śmierci. Niepowodzenie w spełnianiu własnych postanowień, planów, marzeń. Choroba, do której zawsze miałam w sercu respekt. Często te prezenty pojawiały się, a ja zastanawiałam się, co zrobiłam. Teraz już staram się nie myśleć, co zrobiłam. Ani czego nie zrobiłam. Teraz myślę, że tak musi być. To jest właśnie system świata - daje, zabiera, pożycza, oddaje, nie oddaje, zapomina, mści się, przeprasza, ogłusza, każe, nagradza... Tylko czy przychodzi moment, kiedy rachunek jest wyzerowany? Czy nadchodzi moment podsumowania - co ja zrobiłam, czego nie zrobiłam? Bez tych dziwnych zagrań życia?

Przecinek życzył mi o północy tego, o czym marzę. Nie dałam rady nic odpowiedzieć, miałam nadzieję, że oczy pokażą wszystko, co  upośledzony, skostniały język zatrzymał we mnie. Oczy pokazały, płacząc. Jest tylko jedna rzecz, o której marzę. Wcale nie mam marzeń, poza tym jednym, jedynym. Nie będę mówić, o czym marzę. Nawet małe dziecko, które przeczytałoby poprzednie wpisy na tym blogu, natychmiast domyśli się, jakie jest moje marzenie...

Nie życzę Wam szczęścia, radości, uśmiechu. Nie życzę bycia wśród bliskich i ukochanych. Nie życzę Wam pieniędzy. Życzę Wam umiejętności życia w sposób taki, byście byli pełnowartościowymi ludźmi. Pełnowartościowy człowiek to taki, który jest pogodzony z tym, jaka jest specyfika życia, który umie żyć mądrze, dla siebie w sposób egoistyczny, i dla innych w sposób altruistyczny. Życzę Wam tego, byście byli ludźmi. Bo na planecie, która ma tyle lat, na której jest tyle osób, mało jest ludzi. Prawdziwych - posiadających mózg i serce. I wcale nie w formie organów...

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Asiu, zabrakło mi słów.

Smok Magdy

40, które jest 115.